Quantcast
Channel: Czasami kosmetycznie
Viewing all articles
Browse latest Browse all 404

Zanudzona. Rimmel Lasting Finish by Kate Moss nr 14

$
0
0
Okazja czyni złodzieja - każdy to wie. Okazja wzmaga też galopujący zakupoholizm, o czym spora część z nas przekonuje się przy okazji promocji. Zwłaszcza takich, jak ta, która pojawiła się pod koniec listopada w Rossmannie. -40% na kosmetyki kolorowe zrobiło swoje i sporej części z nas dramatycznie powiększył się kosmetyczny dobytek - dałyśmy się ponieść radości (a raczej dzikiemu szałowi, zważywszy na to, co działo się na dziale z kolorówką) zakupów. Bohaterka dzisiejszej notki, czyli szminka Rimmel z kolekcji Kate Moss, to właśnie taki nadprogramowy "pocieszacz".

Długo wzbraniałam się przed zakupem szminki z serii Kate, choć miałam na jakiś kolor ochotę odkąd tylko ta seria się pojawiła. Zawsze jednak znajdowałam pilniejsze wydatki lub inne mazidła bardziej do mnie "przemawiały". Jednak ostatecznie w listopadzie zdecydowałam się na numer 14. Za 11 zł z groszami żal było nie wziąć.

Jak zwykle zacznę od opisu opakowania. Matowy plastik prezentuje się całkiem elegancko. Opakowanie jest wytrzymałe, mimo noszenia w torebce nic się mu nie stało. Mechanizm wysuwający chodzi bez zarzutu, nie zacina się.

Sztyft jest dość zbity, ale nie twardy - nie rozpływa się ani nie łamie. Łatwo sunie po ustach, nie trzeba wkładać siły w nałożenie koloru na usta. Szminka sprawia wrażenie dość kremowej przy rozprowadzaniu. Niestety w miarę noszenia nie jest już tak różowo. Pomadka z bardzo przyjemnej robi się lekko sucha. Przed jej aplikacją warto zadbać o dopieszczenie ust, inaczej podkreśli wszelkie załamania i wydobędzie na światło dzienne nawet mikroskórki. Aplikację balsamu na usta warto powtórzyć w czasie jej noszenia - niestety pomadka nie ma nawet najmniejszych właściwości pielęgnacyjnych.

Może przez tą "suchość" ma całkiem niezłą trwałość. Lip tint, to może nie jest, ale 3 godziny (bez jedzenia, ale za to z piciem i paplaniem) to całkiem przyzwoity wynik.

Na deser zostawiłam sobie kolor. Przyznaję, wybór był dość ciężki. Nie mogłam się zdecydować. Przy okazji dumania nad sensem życia przy szafie Rimmela doszłam do przerażającego wniosku: ciężko jest obecnie kupić szminkę w odcieniu innym niż różowy. Nawet niektóre pomadki udające czerwienie, po teście na dłoni okazywały się bardzo słodko różowo. Cuuuuudnie! Tylko niektórzy (czytaj: ja) mają już po dziurki w uszach tego koloru. Ostatecznie zdecydowałam się na nr 14. Nie do końca chciałam nudziaka (tak średnio się czuję w takich kolorach), ale ten odcień na dłoni nie wyglądał trupio, nie przypominał także korektora. Mimo, że kolor wydaje się niepozorny, to trochę kameleon. Przynajmniej na moich ustach. Raz bowiem jest beżowo-brzoskwiniowy, innym razem wychodzą z niego różowe (!) tony. Za każdym razem wygląda na ustach dość naturalnie.

Całkiem udała się Rimmelowi ta szminka. Zapunktowała u mnie głównie kolorem. Szkoda, że nie pomaga naszym ustom, no ale nie można mieć wszystkiego. Polecam ten produkt, choć nad jego zakupem poważnie powinny zastanowić się osoby, które nie przepadają na mocnymi zapachami pod nosem - choć mnie się słodki zapach tej szminki podoba, to wiem, że są osoby, które wyjątkowo drażni ten chemiczny cukierek.

Cena: ok. 18 zł/4g
Dostępność: Rossmann, Natura, Super-Pharm, Hebe
Ocena: 4/5

Viewing all articles
Browse latest Browse all 404

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra