Quantcast
Channel: Czasami kosmetycznie
Viewing all articles
Browse latest Browse all 404

Konwencjonalny wpis sylwestrowy - łamaga i jej makijaż

$
0
0
Pewnie właśnie spora część z was szykuje się na szampańską zabawę w Sylwestra. Moczycie się w wannach, katujecie włosy prostownicami/lokówkami, a brokat wala się wszędzie. Ja dzisiaj spędzę pod kołdrą, z podręcznikami i jakimiś dropsami na przeziębienie (nie wiem skąd moja mama ma takie dobre dragi :D). Ale liczę, że ktoś będzie się bawił za mnie. Kto zgłasza się na ochotnika?

Ponieważ blogosfera od kilku dni ocieka świecidełkami, które dziewczyny pokazywały z myślą o dzisiejszym dniu, zdecydowałam się, że podążę za wiodącym trendem i też taką "inspiracyję" pokażę. Mam nadzieję,  że wasze makijaże są już gotowe i nie skorzystacie :D. Najlepiej nie powiększać, patrzeć z dużej odległości i nie wgłębiać się w szczegóły (brwiiiiii :D).

Góra: zdjęcie w pokoju, światło dzienne
Dół: sweet focia w łazience, światło sztuczne żółte
Powiekę przez spory okres czasu molestowałam całkiem sporą ilością produktów (czego oczywiście nie widać). Na całą ruchomą powiekę położyłam cień Maybelline Colour Tattoo 25 Bad to bronze. Wykorzystałam też wszystkie cieni z potrójnej paletki Hean Colour Celebration nr 279 (perłowe: biel, złoty, brąz). Na samym środku powieki wylądował brokat z MIYO nr 10, który dostałam jako gratis - miałam go wyrzucić, bo nie korzystam z takich cudaków na co dzień, ale coś mnie powstrzymało  Kto wie, może zacznę uprawiać clubbing :D. W załamaniu wylądował mój ukochany fiolet, czyli Inglot 446 P - to fiolet mieniący się na brąz; w żółtym świetle łazienki wygląda na brązowy, w dziennym świetle jest fioletem. Próbowałam także namalować kreskę eyelinerem z Lovely - miała służyć zagęszczeniu rzęs; oczywiście jak wszystkie moje kreski jest pokazowo krzywa.
Na dolnej powiece także wylądował cień z Maybelline. Ponieważ było mi mało "filetu" chwyciłam kredkę My Secret Satin Touch Kohl Blueberry.
Linię wodną potraktowałam cielistą kredką z Basic, a rzęsy tuszem Hean (1 warstwa, mogłam dać więcej).

Mam nadzieję, że (nie)skorzystacie :).

Z tej okazji, że dziś ostatni dzień w roku 2012, a co za tym idzie ostatni wpis na blogu (nie cieszcie się tak, ostatni w tym roku :D), chciałabym złożyć wam tradycyjne życzenia noworoczne. Nie życzę, aby przyszły rok był lepszy niż ten, to taki banał, który jeszcze nigdy nie znalazł odzwierciedlenia; wręcz przeciwnie większość z nas ma wrażenie, że każdy następny rok jest gorszy niż poprzedni. Życzę wam, aby w 2013 roku udało się lepiej sterować własnym życiem, abyście były kowalami własnego losu :). Szczęśliwego Nowego Roku!

Viewing all articles
Browse latest Browse all 404