Kolor różowy kojarzy się z małymi dziewczynkami. Wystarczy wybrać się do jakiegokolwiek sklepu oferującego zabawki, żeby przekonać się, że część "dziewczęca" wręcz eksploduje różnymi odcieniami różu. Z tego koloru podobno się nie wyrasta i umiłowanie do niego zaobserwować można także u księżniczek z pierwszymi zmarszczkami, jeszcze ledwo dostrzegalnymi w lustereczku :D.
Pink Sands to jeden z tych zapachów Yankee Candle, na który miałam ogromną ochotę. Wysoko oceniany i bardzo chwalony, musiał roztopić się w moim kominku, prędzej, czy później. Sezon woskowy zaczęłam w połowie sierpnia, więc stało się to raczej szybciej, niż przewidywałam.
W tym wariancie, pomimo słowa "piasek" w nazwie i morza na obrazku, próżno szukać morskich nut. Na stronie YC znajdziemy informację, że zapach stanowi miks cytrusów, słodkich kwiatów i wanilii. Gdy powąchamy tartę, faktycznie czuć rześki aromat cytrusów, ociupinkę wanilii i dużą porcję niezidentyfikowanej słodyczy. Podczas palenia odświeżające cytrusy i nutka wanilii uciekają na drugi plan (ale nadal tam majaczą), pozostawiając pole do popisu tym "kwiatkom". Szczerze mówiąc, nie jestem w stanie powiedzieć co to za bukiet. Nie przypomina mi żadnego ze znanych aromatów, może trochę kojarzy się z... truskawką (niektórzy wskazują, że czują gumę balonową). Wosk jest w odbiorze dość słodki, wręcz balansuje na granicy - jeszcze odrobinka tej słodyczy, a byłoby mdło i zamulająco. Słodycz jest złamana powiewem cytrynowego powietrza, ale nadal gra główną rolę w tym spektaklu. Ten zapach kojarzy mi się jakoś tak "różowo". Myślę, że gdyby kolor różowy pachniał, to jego woń przypominałaby Pink Sands :).
Pink Sands to bardzo niejednoznaczny zapach. Ciężki do opisania, dość przyjemny dla nosa, bez proszkowych nut. Jest naprawdę bardzo mocny - czuć go było w całym mieszkaniu, pokonał długi korytarz i dotarł do kuchni w której gotowałam... wodę na kawę :D. Długo utrzymuje się w powietrzu - w moim pokoju i najbliżej mu części korytarza czuć go było dobrych kilka godzin po zgaszeniu. Ja chcę więcej tak ciekawych i intensywnych zapachów!