Quantcast
Channel: Czasami kosmetycznie
Viewing all articles
Browse latest Browse all 404

Długo, ale na temat. Zużycia lutego

$
0
0
Najkrótszy miesiąc w roku za nami, jeeeeeeej! Faktycznie, jest się z czego cieszyć. Zwłaszcza, że marzec zapowiada się bardzo obiecująco. Zabierają nam godzinę snu, zaczną się podmuchy wiatru urywające głowę, nie wiadomo będzie, czy zabrać kożuch, czy może poprzestać na pantofelkach. Więcej osób przejdzie na dietę glutenową (zawsze w marcu jest najwięcej "smarkaczy"). Cudownie, po prostu re-we-la-cja. Chyba zapadnę w sen przedwiosenny. Jednak zanim to zrobię, zajmę się sprawami przyjemnymi, związanymi z poprzednim miesiącem. Panie i... Panie, czas na prezentację zużyć!


Było: Hipp Szampon pielęgnacyjny - jesteś mamą i kochasz swoje dziecko? A może lubisz siebie? Jeżeli na którekolwiek pytanie odpowiedziałaś twierdząco, to ten produkt powinnaś omijać szerokim łukiem. Zamierzam napisać więcej, o ile wcześniej coś mnie nie trafi.

Jest: Orientana Ajruwedyjski szampon do włosów - moje włosy go lubią, skóra głowy i nos nie przepadają. Ciągle nie mam wyrobionego zdania.


Było: Sylveco Lipowy płyn micelarny - butelkę numer 2 zużyłam z równie wielką przyjemnością, jak pierwszą. W dalszym ciągu twierdzę, że to świetny produkt i z pewnością nie raz jeszcze u mnie zagości. Recenzję można przeczytać TUTAJ.

Jest: Tołpa Botanic Białe kwiaty Delikatny płyn micelarny - do tej pory nie pasowały mi płyny micelarne tej marki (bądź produkowane przez Tołpę), więc do tego podchodziłam ostrożnie. Dramatu nie ma, odpukać, na razie jest dobrze.


Było: Balea Augen Make-up Entferner oelhaltig - niedroga i całkiem skuteczna dwufazówka. Ale dla utwierdzenia się w tym przekonaniu kupiłam kolejną sztukę :).

Jest: To samo.


Było: Avene CleananceK Cream Gel - jakiś czas temu seria Cleanance przeszła mały lifting. Producent zrezygnował z tego kosmetyku. I miał w tym względzie całkowitą rację, po co sprzedawać krem, który nie robi nic?

Jest: La Roche-Posay Effaclar Duo+ - lubiłam wcześniejszą wersję, mam nadzieję, że i ta u mnie zaplusuje.


Patrzcie, patrzcie i płaczcie. Taka ze mnie tapeciara.

Było: Bourjois 123Perfect CC Cream - dobry, choć dziwny produkt. Lejąca konsystencja i dość dziwna kolorystyka nie każdemu przypadną do gustu. W moim przypadku wymagał porządnego przyklepania pudrem, inaczej chyba by mi po prostu zjechał. Więcej na jego temat znajdziecie TU.
Annabelle Minerals Podkład matujący - wbrew nazwie nie jest może mistrzem matowienia, ale polubiłam jego krycie i naturalny wygląd na twarzy. Zamierzam napisać o nim więcej, zasłużył sobie.

Jest: Bourjois Healthy Mix - podkład, którego wstyd nie znać. Często chwalony, ulubieniec wielu. Nie powiem, korci mnie, żeby mu dokopać. Na razie jednak mi nie podpadł. Szkoda :D.


Było: Nivea Harmony Time Kremowy żel pod prysznic - uwielbiam kremowe żele Nivea tak bardzo, że przełknę i różę w ich wydaniu. Nie znalazłam lepszych.
Farmona Szarlotkowy żel pod prysznic - szczerze mówiąc, nie spodziewałam się zbyt wiele po tym produkcie. Oczekiwałam popłuczyn w stylu Isany, tymczasem Farmona uraczyła mnie prawdziwie żelową gęstą konsystencją. Zapach również był przyjemny, ale bardziej odpowiadał mi w postaci masła. Może jednak rozejrzę się za innymi wariantami żelu.

Jest; Yves Rocher Jardins du Monde Coffee Beans Żel pod prysznic - kaaaaaaaaaaaaaawaaaaaaa! I tyle w temacie :D.


Było: Dax Perfecta Miss Marine Perfumowany peeling do ciała - taki tam głaskacz o zapachu morskiej kostki do WC. Gdyby ktoś czuł się zachęcony, to za 6,99 zł można go obecnie złapać z czasopismem Avanti (a w Avanti są kupony na 14 i 15 marca).

Jest: Tołpa Botanic Czarna Róża Regenerujący peeling-masaż do ciała - ostatnio mam chyba jakąś fazę na Tołpę :).


Było: Farmona Sweet Secret Szarlotkowe masło do ciała - czy coś co pachnie jak ciasto mojej mamy może być złe? Oczywiście, że nie. Masło z Farmony umilało mi ostatnie tygodnie nie tylko apetycznym zapachem, ale i niezłym działaniem. Pisałam o nim TU.

Jest: Ziaja Kakaowe masło do ciała - zapach tej serii jest mi świetnie znany, kojarzy mi się z latem po maturze. Raz go lubię, innym razem nie znoszę. Zdecydowałam się na masło, bo jakiś czas temu trafiła się ta "lepsza" faza.


Ktoś, coś :D?


Było: Avon Femme EDP - z tą marką rzadko jest mi po drodze (kilka razy przeżyłam "szok kolorystyczny" - tak duża była rozbieżność między odcieniem w katalogu a rzeczywistym kolorem). Jakiś czas temu w jednym z katalogów wpadła mi w oko kampania promocyjna nowego zapachu z Weroniką Rosati w roli głównej. Jakiś czas później zaczęło być o Femme głośno także w blogosferze. Popularność minęła i wtedy na zapach zdecydowałam się ja. Był niedrogi (16 zł), więc zaryzykowałam. Opłaciło się. Femme to naprawdę przyjemny zapach. Nie jest ciekawy (co nie oznacza, że jest nieciekawy :D), określiłabym go mianem bezpiecznego i biurowego. Nie potrafię stwierdzić, co w nim czuję - w każdym razie żadną z wyłuszczonych not zapachowych. Jeżeli będziecie miały okazję, to niuchnijcie :)!
Yves Rocher Pear Caramel EDT - zakopałam gdzieś w szufladzie buteleczkę z resztką gruszkowo-karmelowej wody z YR. To był deser dla nosa, chociaż może odrobinkę zbyt słodki.

Jest: Lolita Lempicka Forbidden Flower - przyjemny, lekko mydlany, kwiatowo-świeży zapach. Lubię go na sobie, ale nie każdemu przypadnie do gustu.


Było: For Your Beauty Peeling szklany - moje początki z tego typu pilnikami były dość burzliwe, ale koniec końców udało mi się przekonać do szklanego ścieraka z Rossmanna. W tej chwili nie wróciłabym do papierowych ani bananów, które kiedyś tak bardzo lubiłam. Szklany nie szarpie, daje większą kontrolę nad spiłowywanym obszarem (można oglądać serial i człowiek nie zorientuje się, że właśnie pozbawił się połowy paznokcia). Lubię to!

Jest: To samo.

To już wszystkie produkty, z którymi rozprawiłam się w lutym. Cieszy mnie zużycie podkładów, muszę zredukować swoje zapasy w tym zakresie. Kusi mnie zakup jakiegoś cud-fluidu z wyższej półki (mile widziane wasze typy). A wam jak poszło?

Viewing all articles
Browse latest Browse all 404

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra