Quantcast
Channel: Czasami kosmetycznie
Viewing all articles
Browse latest Browse all 404

Mąka, oleje i cukier, czyli przepis na peeling. Sylveco Odżywcza pomadka z peelingiem

$
0
0
Wielokrotnie wspominałam, że uwielbiam kosmetyki do ust. Choć wargi nie są moim atutem (bo takich nie posiadam), lubię się na nich bawić. Kosmetyki do ust to jedna z najbardziej lubianych przeze mnie grup produktów. Gdy rozpoczynałam przygodę z marką Sylveco, to właśnie na tego typu kosmetyki zwróciłam uwagę w pierwszej chwili. Do domu przyniosłam jeden z nowszych wyrobów - odżywczą pomadkę z peelingiem.

Plastic is fantastic - aż zakuła mnie w oczy jakość tego surowca, gdy wyłowiłam opakowanie z kartonika. Koszmarny, taki bylejaki plastik rodem z opakowań bazarowych szminek ochronnych za 2 zł. Mechanizm wysuwający też pozostawia wiele do życzenia, często się zacina. Bardzo dobrze, Sylveco, jedynka!

Ucieszyło mnie to, że sztyft jest dość długi. Niestety, mieszanka olei i cukru dość szybko się zużywa. Kosmetyk niesamowicie łatwo się topi, a żeby wykonać peeling, trzeba trochę chwilę pojeździć. Właściwie po 2 tygodniach jest już po ptakach.


Producent nazwał ten produkt odżywczą pomadką z peelingiem, co moim zdaniem jest w pewnym sensie mylące. Z pewnością nie jest to kosmetyk, który możemy ze sobą nosić w torebce i aplikować, gdy tylko przyjdzie nam na to ochota. Raz, z tego względu, że brązowe wałki wychodzą poza kontury ust, a dwa, że na wargach zostają cukrowe drobinki. To bardziej peeling niż pielęgnacyjna pomadka. Sylveco przyjemnie ściera martwy naskórek, ale niestety dłuższy masaż jest zgubny dla wydajności. Zawsze można zaaplikować trochę na usta i do boju wysłać palce - wydaje mi się, że jednak nie taki sposób zastosowania przyświecał twórcom tego kosmetyku. Działanie peelingujące jest trochę słabsze niż peelingu z Pat&Rub. Za to Sylveco zostawia na ustach przyjemną olejową warstwę, która całkiem nieźle odżywia usta (choć balsam Nuxe działał lepiej w tym zakresie).

Rozczarował mnie trochę zapach. Czytałam o tym, że pomadka ma aromat migdałowy, dlatego zdziwiłam się, gdy do mojego nosa dotarły nuty ciasta z mąki pszennej pełnoziarnistej. Kosmetyk bardzo przyjemnie smakuje, to po prostu 100% cukru w cukrze, jest słodko.

Peeling z Sylveco nie jest złym produktem, niemniej nie jest to rzecz doskonała. Uważam, że znacznie lepiej jest kupić peeling z Pat&Rub - jest drogi, ale w czasie potrzebnym do jego zużycia,wykończy się z 50 takich pomadek, więc w gruncie rzeczy z Syleco będzie to droższa impreza.

Skład: Glycine Soja Oil, Cera Alba, Sucrose, Lanolin, Oenothera Biennis Oil, Copernicia Cerifera (Carnauba) Wax, Theobroma Cacao Seed Butter, Butyrospermum Parkii Seed Butter, Betulin, Prunus Amygdalus Amara Oil.

Cena: ok. 10 zł
Dostępność: sklepy zielarskie (Wrocław - Lawenda na Krupniczej, Helfy)
Ocena: 3,5/5

Viewing all articles
Browse latest Browse all 404